Metamorfoza Krzysztofa

Masa ciała:  – 14,8 kg,
Tkanka tłuszczowa: – 7,8 %
Obwód w talii: – 18 cm

Moja droga z dietą zaczęła się w czerwcu 2018 roku. O Pani Gosi i jej gabinecie dowiedziałem się od znajomych, którzy osiągnęli sukces w diecie i to był dla mnie namacalny fakt, aby uwierzyć w jej skuteczność. Każdy z nas musi w życiu podejmować decyzje, przede mną również stanął wybór. Zostaję takim jakim jestem albo się zmieniam. Tak naprawdę moja żona Aga umówiła mnie z Panią Gosią, była i jest wielkim wsparciem w diecie. Początki, spotkanie w gabinecie i wywiad dotyczący całego spektrum mojej osoby, spowodowały, że poczułem, że jestem we właściwych rękach. Po każdej wizycie otrzymuję wydruk z danymi o zmianach zachodzących w moim organizmie. Bardzo mi to się podoba, ponieważ w ten sposób widzę sukcesy mojej diety. Początki były trudne, zmiana nawyków żywieniowych, większy udział warzyw i owoców – to było dla mnie nowe. Jednak w jadłospisach nadal zostawały produkty żywnościowe, które do tej pory jadałem, tylko przyrządzane lub podawane w innej postaci. Moja dieta, skonstruowana przez Panią Gosię specjalnie dla mnie, częstotliwość posiłków, różnorodność składników – zostały dopasowane do mojego rytmu życia i nawyków. Aktywność fizyczna ma tu też swoją rolę, jazda rowerem czy basen również były uzgadniane na spotkaniach z Panią Gosią. Moimi ulubionymi miesiącami w diecie są miesiące letnie, wtedy najbardziej chce się aktywnie żyć, a jak się widzi sukcesy i poprawę samopoczucia – tym bardziej ta aktywność staje się częścią życia. Wyjazdy nad jeziora, jazda rowerem na dalsze dystanse stają się przyjemne. Kiedy widzę u siebie zmiany w wadze, w samopoczuciu, daje mi to dużo siły, aby iść dalej tą drogą, drogą zbilansowanej diety. Dieta również uczy samodyscypliny – zdarzają się upadki, po których trzeba się podnieść, aby dalej kontynuować to, co dla mnie najlepsze.